poniedziałek, 31 lipca 2017
Mandarynki
Jesień w Abchazji jest piękna - zalesione wzgórza, morze, w sadach
dojrzewają mandarynki. Ale jesień w 1992 roku jest inna. Abchazja walczy
o odłączenie się od Gruzji. Trwa wojna. Ludzie uciekają. W jednej z
wiosek zostają tylko dwaj mieszkańcy, bezstronni Estończycy. Markus nie
uciekł, bo chce zebrać mandarynki z sadu, chociaż Ivo, jego sąsiad, jest
przeciwny zbiorom w czasie wojny. Tymczasem działania wojenne są coraz
bliżej, aż trafiają pod ich drzwi. Kiedy cichną strzały Ivo znajduje
ocalałego z potyczki, rannego Ahmeda. Pomimo niebezpieczeństwa, zabiera
go do domu i opatruje. Kiedy Markus grzebie zabitych Gruzinów, również
znajduje wśród nich jednego żywego. Teraz każdy z plantatorów mandarynek
ma pod swoim dachem rannego żołnierza - zagorzałych wrogów. Zaczyna się
wojna…
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.